Co na paletach ?

Dzisiaj był wyjątkowo udany dzień. W porywach było nas aż dwanaścioro !. Co prawda na dłuższą chwilę, ale pojawiła się nawet Iwonka Becela. Ale zaskoczenie było kompletne, kiedy na spotkanie przyszła nasza dawno już nie widziana na spotkaniach koleżanka Teresa Daszkiewicz. To było bardzo miłe. Na początku odbyło się oczywiście lekkie prężenie muskułów i pokazy co namalowano w domu. Pierwszą była Wioleta Nieroda ze swoim szkockim pejzażem. Pomimo, że jeszcze nie ukończony, to chyba będzie najlepszy jej obraz. Sami popatrzcie !
Moim zdaniem, rewelacyjnie nastrojowy, ze świetnie uchwyconą perspektywą. Moje gratulacje. Ale chyba koleżanka wysiadła kondycyjnie, bo zabrała się dzisiaj za free-art. Całkowicie z kapelusza zaczęła malować portret. Z wyobraźni. Hmmm, sam nie wiem co o tym sądzić...
Także Danusia Krzyśków pochwaliła się nową pracą. Po wodospadzie, znowu temat z wodą. Uroczy widok na brzeg morski z perspektywy jaru/wąwozu. 
Żywe kolory, delikatna faktura pędzla składają się na miłą dla oka całość. Dzisiaj Danusia podjęła się wypracowania cieni pod drzewami. Ale już teraz widać, że będzie z tego fajny obraz. Z kolei Janina Wołoszańska miała już tylko dodać swoją sygnaturę na obrazie ale zajęło to jej prawie dwie godziny. Nawet nie będę umieszczał zdjęcia jej ostatniego obrazu z zachodem słońca. Tak jak wspominałem tydzień temu, zakończyć obraz jest naprawdę trudno. O mały włos ... a przemalowałaby centrum obrazu bo koniecznie uparła się posadzić trawę morską, ale wspólna akcja protestacyjna grupy zakończyła jej mękę. Złożyła nareszcie podpis. Więc czekamy na nowe prace. A teraz o naszej zeszłotygodniowej solenizantce Stasi Gugałce. Poniżej jej świetny portret Chopina, o którym pisałem już wcześniej.
Dzisiaj zabrała się jednak za swój ulubiony temat, tj. pejzaż z architekturą. Ale myślę sobie, albo może mam nadzieję, że jednak chyba  powróci do portretów. Tak jej dobrze szło...
Ale za to przyniosła ciacho więc my odwzajemniliśmy się jej bukietem kwiatów. I było super. Sto lat koleżanko ! 
Nasza świetna malarka, koleżanka Krysia Krawczyk żyje już samymi emocjami albowiem szykuje swój kolejny wernisaż. Dlatego zarekomenduję wszystkim zainteresowanym termin wystawy w dniu 20.05.br o godzinie 12.00 w pomieszczeniach Biblioteki na Osiedlu Letnim. Dzisiaj Krysia na zupełnym luzie próbowała naśladować słynnego Vincenta G. i zdążyła namalować but... Kot musi jeszcze poczekać. Ale wyjdzie z tego na pewno coś ładnego.
Nasza długo nie obecna koleżanka Teresa Daszkiewicz przyniosła namalowany przez siebie obraz, portret zamyślonej dziewczynki. Fajnie, że wreszcie jest okazja zaprezentować próbkę jej pracy. Sami popatrzcie jaki nastrojowy.
O reszcie artystów nie będę się rozpisywał bo robili tylko dużo szumu a mało malowali. Ale dla porządku podam, że na spotkaniu byli jeszcze nasz mistrz Tadeusz, szef Józef, zaaferowana wizytą domową gości Marysia Donart, Ja - nadworny gryzipiórek  i urocza, aczkolwiek tajemnicza Marysia de Weyher, która przyniosła piękne dwa obrazki ale skubana nie chce się nimi pochwalić a ja nie mam na nią sposobu, żeby w końcu uległa i je pokazała. Ale, żeby nie było smutno, to pokażę jeszcze widok na pracownię z twórcami.
Przepraszam za "nieostrość" ale zrobiłem je operacyjnie z ukrycia za wieszakiem. Do przyszłego tygodnia. Pa

Komentarze

  1. Wszystko fajniutko, ale tylko małe sprostowanie , to nie Szkocja tylko Dewon okolice Okehampton a dokładnie Meldon zapora wodna. Cudowne okolice dlatego chciałam to namalować. Pozdrawiam. Wiola

    OdpowiedzUsuń
  2. Znalazłam taką anegdotkę:Pewnego razu podczas próby sztuki „Kościuszko pod Racławicami” siedział na widowni projektant dekoracji Wojciech Kossak. Grająca w tej sztuce aktorka, widząc eleganckiego i przystojnego pana, zapytała kim jest. Jedna z koleżanek zażartowała, że jest to autor „Kościuszki pod Racławicami”. – Wtedy aktorka zawołała do Kossaka:
    - Jak ślicznie pan to napisał!
    - Ja nie piszę, proszę pani, ja maluje pędzlem – odpowiedział artysta szarmancko się kłaniając.
    - Myślałam, że tylko Chińczycy piszą pędzelkami...Pan także...ciekawe...
    Pozdrawiam Wiola

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty