Rozważania na temat malarstwa - Tamara Łempicka, polska ikona "Art déco"

Tamara Łempicka (ur. 1895r., zm. 18 marca 1980r.), znana też jako Tamara de Lempicka, polska malarka epoki Art déco. Przyszła na świat jako Tamara Rosalia Gurwik-Gorska, jako córka Polki i zamożnego rosyjskiego Żyda. W 1916 w Petersburgu poślubiła prawnika Tadeusza Łempickiego, który był synem bratanicy Cypriana Kamila Norwida. Początkowo studiowała u Maurice'a Denisa, przyjaciela Paula Gauguina. W 1922 roku przeniosła się do pracowni André Lhote'a w Académie Montparnasse. Pierwsze jej pracy ukazały się w Salon d’Automne właśnie w 1922 roku i od razu zostały zauważone przez krytyków. Stała się znaną portrecistką malującą z charakterystyczną dla Art déco manierą, ale była również jedną z niewielu kobiet, które współistniały z kubistami. Jej klientami byli znani ludzie ówczesnej epoki, portretowała pisarzy, artystów, naukowców, aktorów, przemysłowców i wielu znanych uchodźców z Europy Wschodniej, między innymi Królową Grecji Elżbietę, Króla Hiszpanii Alfonsa, powieściopisarza Andre Gide, sławną lesbijkię Suzy Solidor, Hrabinę de la Salle. Malowała nie tylko portrety ale także akty nasycone erotyzmem i martwą naturę. Szybko zyskała powodzenie w artystycznych i intelektualnych salonach oraz w wysokich kręgach burżuazji - i to nie tylko jako malarka, ale również jako jedna z ekscentrycznych i wyzwolonych piękności lat dwudziestych. 
Portret Hrabiny de la Salle
 
Portret Tadeusza Łempickiego  i  Młoda dziewczyna w zielonej sukience
 Portret dr Boucard
Uwielbiała szokować, być w centrum uwagi i przekraczać wszelkie możliwe bariery – czyniła to nie tylko swoją twórczością, ale sposobem bycia i życia. Nie obce były jej narkotyki i związki z kobietami. Na fotografii poniżej Tamara maluje portret swojego męża Tadeusza Łempickiego.
Twórczość Łempickiej charakteryzuje się przedstawianiem figur ludzkich w kształtach geometrycznych kontrastujących z wystylizowanym tłem, wąskim zakresem kolorów i intensywną harmonią linii kompozycji. Powierzchnia jej kolorów posiada gładkość marmuru, miękkość i metaliczność atłasu i zamierzoną, chłodną perfekcję. Najbardziej interesujące ze współczesnego punktu widzenia są jej akty kobiece: "Przyjaciółki", "Kąpiące się kobiety", "Piękna Rafaela", "Wiosna", "Cztery kobiety", "Zielony turban", do których pozowały jej aktualne wówczas przyjaciółki. 
Przyjaciółki
 Piękna Rafaella   i   Śpiąca kobieta
 Adam i Ewa    i   Grupa nagich kobiet
Po zakończeniu wojny powróciła do Paryża, gdzie ponownie otworzyła swe słynne studio przy rue Mechain. Zajmowała się w tym czasie między innymi projektowaniem wnętrz, wielu bowiem przyjaciół prosiło ją o zaprojektowanie i wykonanie wnętrz w jej jakże indywidualnym stylu. W 1960 zmienia styl na absktrakcyjny. W 1962 roku Galeria "The Iolas" w Nowym Jorku wystawiła jej nowe i stare prace ale spotkały się one z obojętnością krytyków i nie znalazły wielu nabywców. Lata '50 i '60 nie były dla Tamary łaskawe. Czuła się zapomniana i niedoceniona. Jej malarstwo było po prostu ignorowane. Kiedy w 1966 roku "Museum des Arts Decoratifs" zorganizowało wystawę Les Annees '25 jej wieki sukces zapoczątkował powtórne zainteresowanie Art déco. W 1978 roku kupiła piękny, dom w Cuernavaca w Meksyku i przeprowadziła się tam na stałe. Nie mogła pogodzić się z postępuąjcą a nieuniknioną przecież starością i z tym, że swą urodę utraciła bezpowrotnie. Tamara Łempicka umarła we śnie 18 marca 1980 roku, jej córka Kizette była przy niej do końca. Zgodnie z życzeniem Tamary ciało jej zostało skremowane a prochy rozrzucone ze śmigłowca nad wulkanem Popocatepetl. I jeszcze na koniec dwa portrety jej córki Kizette.
 Kizette na balkonie    i    Kizette w różowym

Źródło: http://historia_kobiet.w.interia.pl i Wikipedia.pl

Komentarze

  1. Mam prośbę o podanie źródła pochodzenia obrazu "Dama w czerni". Bardzo cenię sobie malarstwo Tamary Łempickiej, a nie znam tego obrazu.
    Pozdrawiam serdecznie
    Łukasz Kocjan
    mail: lukaszkocjan.art@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Już dokładnie nie pamiętam źródła tego obrazu, bo to dawne dzieje. Ale tak na szybko, to odnalazłem go także na serwisie Pinterest. A oto jego adres: http://pinterest.com/pin/242631498646678733/
    Wpisując do pola wyszukiwania jej nazwisko można uzyskać kopie wielu obrazów tej malarki. Miłego oglądania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję Panie Bogusławie. Sprawdziłem podane źródło "Pinterest" i utwierdziłem się w swoich wątpliwościach. Co prawda nie odkryłem kto jest Autorem tego obrazu, ale na pewno nie jest nią Tamara Łempicka. Znam raczej dobrze jej twórczość, jestem malarzem i nigdy nigdzie nie natknąłem się na ten obraz. Poza tym jeśli nawet nie znam wszystkich obrazów namalowanych przez Tamarę, to wystarczy się dobrze, albo lepiej przyjrzeć by dostrzec, choć przypomina stylistyką malarstwo Łempickiej, to nie jej ręka. Tak więc "Dama w czerni" niby Tamary Łempickiej to wprowadzanie oglądających w błąd.
    Pozdrawiam serdecznie
    Łukasz Kocjan

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba będę musiał posypać sobie głowę popiołem. Bo rzeczywiście, prawdopodobnie ma pan rację. To nie Łempicka, chociaż styl bardzo podobny. W moich zbiorach jej reprodukcji wystąpiła ale już w necie takiej pracy sygnowanej jej nazwiskiem nie znalazłem. Chylę czoła przed zawodowcem. A może to praca niejakiej Catherine Abel, która wzorowała się na naszej mistrzyni? Proszę wygooglować jej prace lub popatrzeć na zbiory Catherine Abel na Pintereście. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic nie szkodzi, ale koś z moich znajomych zamieścił zdjęcie powołując się na Pana blog na moim profilu na FB. Coś mnie tknęło, a właściwie byłem pewien i nie dawało mi to spokoju. Ale dopisało mi szczęście i przez przypadek odkryłem autorkę tego obrazu: http://www.sanatyelpazesi.com/showthread.php?2422-Ira-Tsantekidou-fig%FCratif-resimler&p=7160#post7160 Gratuluję Panu bloga i doceniam Pańską pracę. Pozdrawiam serdecznie Łukasz Kocjan

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za link. Rzeczywiście fantastyczne obrazy. A żeby było zabawnie, to powiem tylko, że mam już zbiór prac tej malarki, ale nie było wśród zebranych reprodukcji, poszukiwanego przez Pana obrazu. Tak więc jeszcze raz moje uznanie dla wytrwałości. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty