Inspiracje - Giverny - Claude Moneta

Giverny to miejscowość i gmina we Francji, w regionie Górna Normandia, w departamencie Eure. W Giverny zmarł w 1926 r. francuski malarz-impresjonista Claude Monet. Do miasteczka licznie przybywają turyści, aby podziwiać dom i ogród, w którym artysta spędził część swego życia. Tyle wiemy o Giverny z Wikipedii. 
Miejscowość ta znana jest przede wszystkim z powodu faktu, że żył w niej Oscar Claude Monet (ur. 14 listopada 1840 w Paryżu, zm. 5 grudnia 1926 w Giverny) – francuski malarz, jeden z twórców i czołowych przedstawicieli impresjonizmu. Jego słynny obraz "Impresja, wschód słońca" (fr. Impression, soleil levant), który został publicznie zaprezentowany w 1874 na wystawie w Atelier Nadara, nadał nazwę późniejszemu kierunkowi malarstwa. 
Claude Monet, od roku 1883 mieszkał w Giverny, gdzie chciał odizolować się od ludzi. Nowe miejsce zamieszkania bardzo pozytywnie wpłynęło na jego samopoczucie. Rozpoczął się wspaniały okres w życiu Moneta, obfitujący również w sukcesy zawodowe. Tutaj rozwijał swoje poszukiwania kolorystyczne, tworząc serie obrazów przedstawiających ten sam motyw o różnych porach dnia i roku, w odmiennym oświetleniu. Tutaj również tworzył, spał, jadał posiłki czy, mył się....
Na pierwszym zdjęciu widać jego pracownię w której tworzył swoje arcydzieła. Na trzeciej fotografii widać stół przy którym jadał posiłki lub przyjmował swoich gości, w tym innych wielkich malarzy.
Na przełomie wieków, Monet zakupił w Giverny duży obszar ziemi, gdzie stworzył swój słynny ogród. Dodatkowo w sierpniu 1901 roku otrzymał pozwolenie na zmianę biegu rzeki Ru, co pozwoliło mu na zwiększenie stawu, gdzie mógł hodować ulubione przez niego nenufary, przedmiot całej serii dzieł malarskich jego autorstwa. 
Zdjęcia te jeszcze wręcz dymią. Są świeżutkie, bo z niedzieli 13 - tego czerwca. Zrobiłem je własnoręcznie. Byłem w tym dniu w Giverny i miałem wielkie szczęście przeżyć wręcz nieziemskie doznania, oglądając te obrazy na żywo. Bilety kosztują po 6 Euro od łebka natomiast studenci wchodzą za 4 Euro.
W Giverny czuje się wielki kult Claude'a Moneta. Każdy zakątek wsi/mini miasteczka emanuje pamięcią o mistrzu. I dziękuję losowi, że dał mi okazję obejrzeć i przeżyć nastrój tego miejsca. Namawiam wszystkich do jego odwiedzin, bo to tylko około 50 km. od Paryża. Myślę, że magia tego miejsca porównywalna jest jedynie ze zwiedzaniem muzeum d'Orsay w Paryżu. Chociaż jest tam kilkaset arcydzieł impresjonizmu, to tutaj czuje się, że jest się w jego mateczniku !!! To tutaj powstał impresjonizm.
A co dalej z mistrzem. Ano, później, pomimo kłopotów ze zdrowiem, takich jak zawroty głowy i przede wszystkim problemy ze wzrokiem, Monet wyjeżdżał jeszcze do Londynu i Wenecji, gdzie również malował (powstały tam takie dzieła jak Parlament londyński, czy Pałac Dożów). W 1911 roku zmarła jego żona Alice, natomiast w 1914 - syn Jean. Kłopoty ze wzrokiem nasiliły się w 1918 roku, w 1923 malarz poddał się operacji usunięcia katarakty z prawego oka. W tych trudnych chwilach pewnym pocieszeniem było uznanie, jakim cieszyły się teraz dzieła artysty, także wśród osób, które w przeszłości nie ceniły jego sztuki. Jego twórczość ewoluowała i coraz mniejsze znaczenie miała forma. Malarstwo Moneta zbliżało się do abstrakcji złożonej z barwnych plam. Najważniejsze dla niego stało się światło i wydobywany przez nie kolor. Jego dzieła stanowiły podłoże dla stworzenia pointylizmu przez Seurata. Po operacji Monet musiał nosić okulary, dzięki którym mógł ukończyć ostatnie dzieło z cyklu Nenufary. Stwierdzono jednak u niego nieuleczalny nowotwór lewego oka. Monet zmarł 5 grudnia 1926 roku. Został pochowany na cmentarzu w Giverny. Poniżej zdjęcia jakie wykonałem na cmentarzu przy kościele w Giverny.
Warto wiedzieć, że jedynym obrazem Claude'a Moneta w polskich zbiorach jest obraz zatytułowany "Plaża w Pourville" - własność Muzeum Narodowego w Poznaniu. Jak się okazało, skradziono go....... 
19 września 2000 r. zauważono, że znajdujący się w muzeum obraz to falsyfikat. Okazało się, że złodzieje wycięli oryginał z ram i w jego miejsce wkleili bardzo dobrej jakości kopię. Złodziej wyniósł wycięte płótno pod swetrem ! Ale mamy jednak w Polsce Policję i dopiero pod koniec 2009 roku obraz został odzyskany !!! Ufff............


Komentarze

Popularne posty