Inspiracje - Jeremy znowu zaprasza...


W dniach 1 - 3 marca mają odbyć się "Three Day Workshop" z moim ulubionym i zapewne nie tylko moim, malarzem Jeremym Lipkingiem. Warsztaty mają odbyć się w prywatnym Studio Jeremy'ego w Agoura Hills w Kalifornii. Pierwsze dwa dni to będzie malarstwo i rysunek we wnętrzu, w pracowni, natomiast ostatni dzień będzie się malować w plenerze, w pobliskich Santa Monica Mountains, czyli górach Santa Monica. Każdego dnia Jeremy będzie wykonywał prace na żywo a także poddawał prace zaproszonych gości, szczegółowej krytyce. 
Już coś podobnego opisywałem w ubiegłym roku, kiedy podobne warsztaty odbywały się w Mora, czyli mateczniku jego mistrza, Andersa Zorna, w Szwecji.

Poniżej przepiękna praca Jeremy'ego, przedstawiająca masyw górski Santa Monica. Obraz ten zatytułowany jest "Sierra Cirque".
Świetny obraz ze wspaniałą perspektywą. Warsztaty z malarstwa i rysunku w Lipking Studio, Agoura Hills, CA mają kosztować nawet nie tak dużo bo tylko 495 dolarów. Co ciekawe, studio malarza położone jest zaledwie kilka kroków od pięknych plaż w Malibu i gór, w pobliżu wielkich hoteli, restauracji i  głównych autostrad. Tak więc zachęcam mających czas i duuużo kasy...
No i drugi news, to kolejne warsztaty z Jeremym w Sierra Mountains, CA. To mają być 5-dniowe warsztaty w malowaniu pejzaży a ich termin zaplanowany jest na czerwiec 2013 roku.
A dla wyjątkowo spragnionych towarzystwa mistrza, można zamówić sobie jeszcze indywidualne warsztaty malarskie w temacie "Obraz z modelu", albo raczej z modelki. Co dwa tygodnie, we wtorki, w godzinach przedwieczornych, za 480 dolarów za osiem tygodni całego cyklu, można poćwiczyć z samym mistrzem w malowaniu ludzkiego ciała płci pięknej. W końcu Jeremy jest arcymistrzem kobiecego aktu i niewielu malarzy potrafi, tak jak on, pokazać cudownie piękne ciało kobiety z poszanowaniem jej godności i urody. 
Już nie mogę się doczekać jego marcowego "urobku" malarskiego.

Komentarze

  1. Ależ chętnie pojechałabym tam.Tylko koszt!To niestety nie jest na kieszeń naszego emeryta.A szkoda,bo uczyć się od takiego mistrza jak Lipking to naprawdę frajda.Szkoda,że nasi rodzimi artyści nie robią takich warsztatów.A może robią tylko ja o tym nie wiem,koszt może byłby niższy.No cóż,pomarzyć dobra rzecz.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez nie mogę się doczekać jego marcowego "urobku" malarskiego.
    Uściski :)))

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty