Rozważania na temat malarstwa: malarstwo historyczne - cz.2
W drugiej części tego wątku, zgodnie z zapowiedzią, przedstawię kilka przykładów malarstwa historycznego zagranicznego. Wybór obrazów historycznych jest w tym przypadku naprawdę imponujący i trudno zastosować tutaj jakiekolwiek kryterium obiektywnego doboru przykładów. Dzisiaj zastosuję kryterium geograficzno-sensacyjne i przedstawię obrazy z czterech odległych od siebie rejonów Europy.
Na początek Hiszpania. Obraz "Przemiana księcia Gandii". Przedstawia scenę z 1547 roku, kiedy to hiszpański książę Gandii, Franciszek Borgiasz, zwany świętym, przewoził zwłoki cesarzowej Izabelli Portugalskiej do miejsca jej pochówku w Granadzie, gdzie się kiedyś urodziła. Mówi się, że kiedy książę, zobaczył zmarłą cesarzową, kiedyś tak piękną i uroczą, sam zdecydował się potem zostać mnichem. Święty Franciszek Borgiasz (1510-1572), był trzecim generałem zakonu jezuitów i jedną z kluczowych postaci kontrreformacji. Urodził się w Gandii koło Walencji. Należał do jednej z najznakomitszych rodzin Hiszpanii. Jego ojcem był Juan Borgia, książę Gandii, a matką Juana Aragońska. Był prawnukiem papieża Aleksandra VI i wnukiem króla Hiszpanii Ferdynanda II Katolickiego, z nieprawego łoża. W młodości otrzymał bardzo dobre wykształcenie, a następnie służył na dworze Karola V Habsburga. Ożenił się wtedy z Eleanor de Castro Melo e Menezes i doczekał się z nią aż ośmiorga dzieci. W latach 1539-1543 pełnił urząd wicekróla Katalonii. Tuż po śmierci w 1546 jego żony, zasłynął z tego, że sprowadził ciało cesarzowej Izabeli Portugalskiej z Toledo do Grenady, która zmarła w 1539 r., podczas porodu swojego siódmego dziecka. Podobno kiedy zobaczył zmiany, jakie poczyniła śmierć na twarzy pięknej cesarzowej, (za żadne skarby nie mogłem znaleźć czy wyładniała lub nie) zdecydował się on już nigdy więcej nie służyć "pani śmierci" i wtedy wstąpił do nowo powstałego zakonu jezuitów. Obraz "Przemiana księcia Gandii" (z 1884 roku) jest autorstwa słynnego hiszpańskiego malarza Jose Moreno Carbonero (1858-1942). Jak widać, jest to perfekcyjnie wykonany melodramat z pustką wokół księcia (w centrum), bo prawdopodobnie ... pachniało wtedy jak cholera, co widać po reakcji gościa trzymającego wieko trumny, natomiast całe światło koncentruje się po prawej stronie obrazu, na trumnie z martwym ciałem cesarzowej. Ciekawy jest również fakt, że główny bohater obrazu wywodzi się ze słynnego rodu Borgiów, wpływowego w okresie renesansu rodu hiszpańsko-włoskiego - prekursorów politycznej wojny chemicznej, a jedną z jego prababek była słynna Lukrecja Borgia.
Drugi z wybranych obrazów to "Iwan IV Groźny i jego syn" namalowany w 1885 roku przez genialnego, rosyjskiego malarza realistycznego Ilję Jefimowicza Repina (1844-1930). Ilja Repin przedstawił tutaj cara Iwana Groźnego, jak w ataku wściekłości, zabił swego jedynego syna powodując, koniec ery Rurykowiczów. Miało to miejsce w czasie, kiedy Iwan Groźny (1530-1584) był już stary (w 1581r.) a jego polityka zagraniczna jak i wiele z jego reform wewnętrznych, zakończyły się niepowodzeniem. On sam widział się otoczony przez samych zdrajców. Repin nie koncentrował się tutaj na potężnym władcy, a pokazuje on szalonego człowieka, który stał się ofiarą jego niekontrolowanego temperamentu. Ukazuje okrutnego człowieka trzymającego swoje złamane marzenia. Iwan IV Groźny, doprowadził swoją represyjną polityką do politycznego i gospodarczego kryzysu państwa. W 1565 r. wprowadził "opryczninę", czyli carską policję, prekursorkę NKWD i KGB, odpowiedzialną za liczne masakry ludności i rabunki; skąd my to znamy; odwołał ją w 1572 r. widząc, że wymknęła mu się spod kontroli. Rezultatem opryczniny była śmierć ok. 100 tys. ludzi. Do jego niewątpliwych zasług należą: reforma armii na wzór zachodni i utworzenie zbioru praw, tzw. Carskiego Sudiebnika. Zmarł w 1584 r., podobno podczas rozgrywania partii szachów, co zostało rzekomo udokumentowane przez przebywającego wówczas w Moskwie posła angielskiego.


No i narazie to by było na tyle. Jeśli będzie zapotrzebowanie na inne podobne tematy malarskie to czekam na wpisy w komentarzach.
Komentarze
Prześlij komentarz