Rozważania na temat malarstwa - 200 lat Fryderyka

Kilkanaście dni temu, minęła nam jubileuszowa, dwóchsetna rocznica urodzin, naszego wielkiego mistrza, kompozytora, Fryderyka Franciszka Chopina (ur. 22 lutego lub 1 marca 1810r. w Żelazowej Woli, zm. 17 października 1849 w Paryżu). Myślę, że kto jak kto, ale nasz wielki mistrz zasługuje na wspomnienie i wpis, na naszym blogu. Niestety, za dużo portretów z wizerunkiem Fryderyka Chopina nie ma. Zachowały się pojedyncze fotografie, maska pośmiertna, ale portretów jest bardzo mało. Najsłynniejszym jest obraz Chopina wykonany ok. 1838 przez Eugène'a Delacroix, wielkiego malarza francuskiego, protegowanego samego księcia Maurycego de Talleyranda, obecnie znajdujący się w zbiorach paryskiego Luwru. Znamy jeszcze portret olejny wykonany przez Antoniego Kolberga z 1848 roku czy jego reprodukcję, autorstwa Leopolda Binentala, namalowaną w 120 rocznicę urodzin mistrza.
Wikipedia podaje, że portret namalowany przez Delacroix, jest częścią nigdy nieukończonego obrazu "Chopin i George Sand", który w XIX wieku został...rozcięty. Drugi fragment, przedstawiający George Sand, znajduje się w zbiorach Ordrupgaard-Museum w Kopenhadze.
Jest to zapewne najbardziej znany portret Fryderyka Chopina. Dokładna data oraz okoliczności powstania podwójnego portretu Sand i Chopina nie są znane. Do śmierci malarza płótno pozostawało w jego pracowni, po czym przeszło w ręce rodziny Duttileux. W 2. połowie XIX wieku (dokładna data nie jest znana) przedstawienia George Sand i Chopina zostały z obrazu wycięte, a następnie sprzedane. Właścicielem portretu Chopina był pianista Auguste-François Marmontela, którego syn Antonin przekazał dzieło Luwrowi w 1907. Po wycięciu z całości kompozycji, wizerunek Chopina sprawia wrażenie samodzielnego portretu, skupiającego na sobie całą uwagę widza. Pianista ukazany jest w trzech czwartych, na ciemnym tle, w ciemnym ubraniu i z zaczesanymi do tyłu bujnymi włosami. Widoczne są ślady pędzla (dzieło jest nieukończone). W zbiorach Luwru zachował się ogólny szkic do obrazu, z którego wynika, iż pierwotnie postać Sand znajdowała się z lewej strony, a Chopina z prawej, przy fortepianie.
Sand słucha gry Chopina z półprzymkniętymi oczami i skrzyżowanymi rękami, jedną dłonią wybijając rytm. Dokładna data pierwszego spotkania Chopina i Delacroix nie jest znana, ale przypuszczalnie miało ono miejsce w 2. połowie lat 30. XIX wieku. Pierwszy dowód tej przyjaźni – albo przynajmniej znajomości – pochodzi z korespondencji z 1838, w której Chopin zwrócił się do Delacroix z prośbą o przechowanie jego fortepianu. Pierwsza wzmianka na temat polskiego kompozytora w dzienniku Delacroix pojawiła się później, 28 stycznia 1847, z okazji obiadu u znajomej George Sand, Madame Marliani. Między Chopinem i Delacroix nawiązała się przyjaźń, oceniana przez współczesnych badaczy jako "najszczersza". Delacroix miał być jednym z niewielu prawdziwych przyjaciół Chopina. Malarz interesował się muzyką (w dzieciństwie uczył się gry na skrzypcach); nie jest jednak pewne, czy kompozytor interesował się sztuką. Jak wynika z zapisku Sand (którego prawdziwość jest współcześnie kwestionowana), Chopin kompletnie nie znał się na malarstwie czy rzeźbie. W 1842 George Sand zaprosiła swoich znajomych, w tym Chopina i Delacroix, a także np. Ferenca Liszta, do swojej posiadłości w Nohant. Z tego okresu pochodzą dwa listy do Perreta, w których Delacroix wzmiankował Chopina. W liście z 22 czerwca Delacroix pisał: Widziałem się sam na sam z Chopinem, którego bardzo kocham, a który jest człowiekiem rzadkiej dystynkcji; to najprawdziwszy artysta, jakiego kiedykolwiek spotkałem. Jest jednym z tych niewielu, których można podziwiać i czcić.
Hipotetyczna współczesna rekonstrukcja obrazu mogła wyglądać jak poniżej:
Przyjaźń obu artystów trwała do końca życia Chopina, aczkolwiek Delacroix nie był obecny przy jego śmierci, gdyż przebywał wówczas poza Paryżem. Na jego pogrzebie niósł wraz z Aleksandrem Czartoryskim, Augustem Franchomme'em i Gutmannem końce całunu. Malarz stanął na czele komitetu budowy pomnika Chopina, odsłoniętego w 1850 na cmentarzu Père-Lachaise, obecnie, najczęściej odwiedzanego miejsca na całym cmentarzu !

Komentarze

  1. dokładna kopia z wikipedii. wstyd.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i co z tego? Nie rozumiem skąd taka ANONIMOWA ...odwaga? To co? Jakby wiadomości pochodziły z Encyklopedii PWN lub podręczników Historii Sztuki to byłoby lepiej? Przecież ten blog nigdy nie miał charakteru naukowego a jedynie informujący i zachęcający do dalszych poszukiwań... To nie praca naukowa a zlepek wiadomości o sztuce! To czysta anarchia i wolne forum informacyjne. Weź na luz...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty