Prawdziwa cnota krytyki się nie boi. Drogi Bouguereau

Ostatnio, znowu zaglądnąłem na portal aukcyjny HERITAGE AUCTIONS (www.ha.com) i co? A tu niezła bomba! Pewien obraz, francuskiego malarza z XIX wieku, Williama Adolphe'a Bouguereau (1825/1905), pod tytułem "Połów żab", z 1882 roku, poszedł za bagatela 1.762.500 dolarów amerykańskich. To naprawdę niezły wynik, jak za takie malarstwo. Jak pamiętamy, dzisiaj najdroższe na rynku aukcyjnym jest malarstwo bohomazowe. Już kiedyś pisałem o nim. Ale tematyką mafii i prania brudnych pieniędzy itp. nie będziemy się teraz zajmować. Opisywany obraz jest klasyczną sztuką malarską! Tak się już dzisiaj w zasadzie nie maluje. Sam autor był znakomitym malarzem i przedstawicielem akademizmu. W swoim czasie był niezwykle płodnym malarzem i cieszył się wielką popularnością, dobrze zarabiał i często otrzymywał odznaczenia za wybitne osiągnięcia w sztuce. Malował wielkie kompozycje figuralne o tematyce religijnej, mitologicznej i historycznej.

Obraz "Połów żab" wpisuje się w pewien cykl płócien związanych z tematyką sielsko-wiejską, w których bohaterami były najczęściej dzieci, a najczęściej młode urocze dziewczynki w roli aniołków i bynajmniej bez żadnych złych podtekstów.
WILLIAM Adolphe Bouguereau - "Połów żab", olej na płótnie, 54 x 42 cali (137,2 x 106,7 cm)
No cóż. Na pewno tego typu malarstwo zawsze będzie miało sporą rzeszę zwolenników a jak popatrzeć na różnego rodzaju nasze tzw. galerie malarskie, to plastikowe reprodukcje obrazów Bouguereau i jemu podobnych można często w nich odnaleźć. Ale nie o tym chciałem dzisiaj po przynudzać. Zaimponowała mi zwłaszcza cena tego obrazu! "Połów żab" jest sentymentalnym portretem dwójki chłopskich dzieci. Na szczególną uwagę zasługuje w nim bardzo realistyczne malarstwo postaci z wielką dbałością o detale. Widać na nim szczegóły rozpadającej się ściany czy rozdartego fartuszka, zrównoważonego idealnym pięknem dziewczynek, z których emanuje wręcz bliskość i uczucie. Niezły kawałek klasycznego malarstwa. Ale czy to jest aż tyle warte? Aukcja zakończyła się 15 maja 2012r. a obraz został zakupiony przez anonimowego oferenta telefonicznego. Pewnie jakiś ruskiego oligarchę, co zamienia swoje aktywa bankowe... No, ale to oczywiście żarty. 
Trzeba jednak przyznać, że obrazy Bouguereau stały się niezwykle popularne zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych, o czym może świadczyć ich reprezentacja w wielu ważnych kolekcjach publicznych i prywatnych. Jako ciekawostkę podam jeszcze, że najwięcej jego obrazów można spotkać m.in. w Paryżu w Luwrze i Musée d'Orsay; Solomon R. Guggenheim Museum w Nowym Jorku; Muzeum Ermitażu w St Petersburgu, J. Paul Getty Museum w Los Angeles, Nelson-Atkins Museum of Art w Kansas City; Kimbell Art Museum w Fort Worth, Norton Simon Museum w Pasadenie, Museum of Fine Arts w Bostonie czy Pensylwańskiej Akademii Sztuk Pięknych w Filadelfii. Może to dlatego ludzie lubią wydać takie pieniądze, za takie malarstwo...

Komentarze

  1. Ech, znowu byłam w podróży i znowu pomyślałam o Tobie oglądając dzieła artystów szkoły weneckiej:)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to pochwal się, proszę. Co widziałas?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że się pochwalę.
      Póki co nadrabiam domowo ogrodowe zaległości i zabieram się do pierwszego wpisu.
      Świat jest pełen artystycznych niespodzianek. Na każdym kroku coś Cię szokuje. Tym razem oczarował mnie krajobraz :)
      Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
  3. Piękny obraz. Taki nostalgiczny, płen spokoju. Jak szczęśliwym musi być człowiek, który ma go dla siebie. A cena? No cóż, dzieło czołowego przedstawiciela akademizmu francuskiego jest warte swej ceny. Cieszę się, że są ludzie, którzy zamiast zabijać kolejnego zagrożonego wyginięciem nosorożca, swoje pieniądze przeznaczają na takie dzieła.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty