Inspiracje - Żyvieli Joseph Zbukvic. Wypijmy za jego zdrowie - to mistrz!

"Jest całkiem dobrze. Ruscy dołują. Górale chrust, czyli małowymiarowy sortyment drzewny noszą.  Idzie zima. A ja sobie siedzę i myślę ... no to dzisiaj znowu będą piękne akwarele..."
Moje
Kolejne odkrycie. Okazuje się, że Joseph Zbukvic, bo o nim będzie mowa - to jeden z bardziej znanych akwarelistów. Urodzony na Chorwacji, żyje i tworzy w Australii. Tworzy prace z zawężoną gamą barw, jednocześnie mgliste i ostre. Jedne partie są dopracowane, podczas gdy inne pozostają zamglone, szkicowe, świetnie oddając przy tym ogólny charakter i atmosferę. Mimo odwzorowywania detali nie są one przeładowane i nazbyt realistyczne, ale pozostają wrażeniowe i lekkie. Mnie się bardzo podobają. Sami oceńcie.


Zwłaszcza prześliczne są nastrojowe nenufary. Malował je chyba w Giverny. Poznaję ten widok. Skubaniec osiągnął niemalże fotograficzną precyzję! Prawdziwy mistrz.


No i jeszcze jedna porcja ślicznych akwareli.


Jak widać na tych przykładach, jego dorobek jest całkiem imponujący. Ziutek osiągnął spory sukces ze względu na niezwykłą zdolność do przekształcenia każdego tematu na wizualny język poetycki. Różnorodność tematów, wrażliwość, liryzm i niezwykła atmosfera jego obrazów spowodowała, że z powodzeniem wystawia obrazy w wielu galeriach na całym świecie.

Komentarze

  1. Niesamowita jest tematyka tych prac - codzienność. Taka zwyczajna. W dzisiejszych czasach wszechobecnych aparatów fotograficznych, maluje chwilę, moment. Fotografuje pędzlem. A nenufary? Mglisty poranek w Giverny. Usiąść jeszcze raz na ławeczce, nie myśleć o niczym. Tak zwyczajnie być i patrzeć. Ach.... Pozdrawiam Em-Ka

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty