Fałszywa księżna Tarakanowa

Przedstawię dzisiaj niesamowity, bardzo dramatyczny w wyrazie, obraz pędzla Konstantina Flavitskyego z 1864 roku, zatytułowany "Księżna Tarakanowa". Dotyczy on dość ciemnego epizodu z historii carskiej Rosji, naszego późniejszego gnębiciela! Widać na nim piękną, młodą kobietę, stojącą w rozpaczy na łóżku, na które wdrapują się szczury a wokół roztacza się zalana wodą podłoga celi lochu więziennego! Wyjątkowo wredna sytuacja. Bohaterką tej tragicznej sceny jest niejaka księżniczka Tarakanowa, postać jak najbardziej historyczna i nie wymyślona przez malarza. 
Konstantin Flavitsky - Księżna Tarakanova ( 1864r.)
Elżbieta Aleksiejewna Tarakanowa (ur. 4 grudnia 1753 - zm. 15 grudnia 1775) – była rzekomą, samozwańczą córką carycy Rosji Elżbiety. Jej prawdziwe imię i nazwisko, pochodzenie oraz fakty z wczesnych lat życia nie są dokładnie znane. Była kobietą wyróżniającą się urodą, mającą wielu wpływowych wielbicieli, z których wsparcia korzystała, podając różne wersje odnośnie swojej tożsamości i pochodzenia. W roku 1774 pod wpływem księcia Radziwiłła (czyli nasi Rusom jednak nieźle mieszali) ogłosiła się córką carycy Elżbiety i feldmarszałka Razumowskiego oraz pretendentką do tronu Rosji, rozpoczynając prowadzenie swego rodzaju listownej kampanii propagandowej. Jednak, z polecenia carycy Katarzyny II została podstępnie aresztowana we włoskim Livorno przez podającego się za jej stronnika hrabiego Aleksieja Orłowa. Bawiąc w Rzymie, została zwabiona przez tegoż hr. Aleksego Orłowa na statek rosyjski w Ankonie, następnie porwana i osadzona w twierdzy Petropawłowskiej. Niedługo potem, w toku dochodzenia zmarła na gruźlicę 15 grudnia 1775 roku. W 1990 r. powstał film pt. "Tzarskaya Ohota" (Carskie polowanie) w reż. Witalija Mielnikowa, osnuty na historii porwania księżniczki z Włoch do Rosji. Polecam zwłaszcza paniom. Łzy murowane!
Ciekawe jest również to, że do jej tragicznego końca przyczyniło się bardzo wiele postronnych osób, które przekazywały Katarzynie II zmyślone informacje o księżnej Tarakanovej. Typowe rosyjskie przyzwyczajenie. Bezinteresowne donosicielstwo. Te dziwne źródła twierdziły, że raz jest to, albo córka karczmarza z Pragi czy niemieckiego piekarza albo Żyda w Polski. Żadna z tych teorii nie wydaje się jednak całkowicie wiarygodna. Ale ponieważ nie jest wykluczone, że istniały jednak ukryte dzieci cesarzowej Elżbiety i Razumowskiego, nikt nie może więc kategorycznie powiedzieć, że Tarakanova nie był tym, za kogo się podawała. No cóż, gdyby tak było w istocie, to możemy jednak przypuścić, że Katarzyna II rzeczywiście rozkazała zamordować celowo ofiarę, poprzez zamknięcie jej w "niezdrowym" lochu, aby wyeliminować prawowitego dziedzica tronu. Widać, że NKWD, KGB czy FSB miały się na czym wzorować! Na koniec inna wersja tej sceny, namalowana przez nieznanego mi malarza.
Może ktoś znajdzie jego autora. Wtedy uzupełnię opis obrazu.

Komentarze

Popularne posty