Filozofia domowa - Sny o potędze!


"Partia ma trzy fazy: w pierwszej ma się nadzieję, że stoi się lepiej,
 w drugiej wierzy się, że pozycja jest lepsza, w trzeciej widzi się, że pozycja jest przegrana".
"Partia szachów jest zawsze wygrana w następstwie błędu: partnera lub własnego".
"Taktyka to wiedza co zrobić, gdy można coś zrobić.
Strategia to wiedza co zrobić, gdy nie da się zrobić nic".
Z księgi aforyzmów, zwanych tartakoweryzmami - Ksawery Tartakower

Zamiast o stanie wojennym pomyślałem sobie o czymś takim. Czy tego kiedyś jeszcze doczekamy?
Bo czy wiecie, że 12 grudnia 1882 w Stawiskach, urodził się najsłynniejszy polski szachista Akiba Rubinstein (zm. 15 marca 1961 w Antwerpii), uznawany powszechnie za jednego z najlepszych zawodników świata w pierwszych dekadach XX wieku. Uznawano go za jednego z prekursorów nowoczesnej gry pozycyjnej. Kiedy w 1910 roku, Carl Schlechter rozgrywał swój mecz o mistrzostwo świata przeciwko najdłużej panującemu w historii szachów championowi Emanuelowi Laskerowi, Rubinstein był i tak uważany przez wielu za najsilniejszego szachistę świata. W tamtych czasach pretendent do szachowej korony musiał dysponować sporą kwotą na organizację meczu i nagrody. Mistrz świata sam wybierał sobie przeciwnika, głównym kryterium pozostawała wysokość kwoty, jaką kandydat był w stanie zorganizować. Z tych względów Rubinsteinowi nie dane było nigdy rozegranie meczu o mistrzostwo świata, chociaż zarówno wówczas, jak i później uważano, że był jednym z najwybitniejszych szachistów w historii, który takiej szansy był pozbawiony.
portret Akiby Rubinsteina namalowany przez jego syna Sammy'ego.
Rubinstein uważany jest dzisiaj za jednego z największych klasyków szachów. W 2010 r. Europejska Unia Szachowa ogłosiła rok 2012 "Rokiem Akiby Rubinsteina". Od 1963 roku w Polanicy-Zdroju rozgrywany jest międzynarodowy turniej szachowy poświęcony pamięci Akiby Rubinsteina. W tym roku odbyła się jego 48 edycja. To najsłynniejszy polski turniej szachowy. Startowali w nim nawet mistrzowie świata tacy jak Wasilij Smysłow, Anatolij Karpow, Weselin Topałow, Nona Gaprindaszwili i Zsuzsa Polgár.
Kiedyś, w latach trzydziestych ubiegłego wieku, Polska posiadała jedną z najsilniejszych reprezentacji szachowych na świecie. Grali w niej właśnie Akiba Rubintsein, Xawery Tartakower, Dawid Przepiórka, Kazimierz Makarczyk i Paulin Frydman. W 1930 roku w Hamburgu reprezentacja Polski w wyżej wymienionym składzie wygrała olimpiadę szachową przed Węgrami i Niemcami. 
Słynni Rusowie zaczęli wygrywać Olimpiady dopiero od 1952 roku, a wcześniej dostawali od nas regularne bęcki. I jeszcze jedna ciekawostka. W dniach 21 sierpnia – 19 września 1939 rok rozegrana została w Buenos Aires Olimpiada szachowa, na której Polska była 100% faworytem do złota. Z powodu zaistniałej sytuacji politycznej, wszak na sali turniejowej znajdowały się reprezentacje walczących ze sobą państw osi oraz koalicji antyhitlerowskiej, rozważano nawet odwołanie turnieju olimpijskiego. Ostatecznie jednak zawody rozegrano, z wyjątkiem spotkań pomiędzy Niemcami z Polską oraz Francją, drużyną Protektoratu Czech i Moraw z Polską oraz Francją, jak również meczów Palestyny z Niemcami oraz Argentyną. Tym sposobem turniej wygrała reprezentacja III Rzeszy (36 pkt) przed Polską (35 1/2 pkt). Ale w drużynie tej nie było już Rubinsteina. Jej skład to  Ksawery Tartakower, Mieczysław Najdorf, Paulin Frydman, Teodor Regedziński, Franciszek Sulik.
Czy kiedyś doczekamy się znowu takich triumfów w tej królewskiej dyscyplinie? Hmm... No może jak zamienią w szkołach religię na szachy...
Żródło: ciotka Wikipedia

Komentarze

Popularne posty