Lato, lato, lato czeka ...
W ostatni czwartek 22 lipca odbyło się zaplanowane jeszcze w maju br. spotkanie na szczycie naszej grupy plastycznej UTW w Stargardzie. Spotkanie zaaranżowała niezawodna i po staropolsku gościnna koleżanka Wioletka Nieroda, udostepniając nam swoją prześliczną działkę poza miastem.
Pogoda nam dopisała wspaniale. Grupa malarzy na zupełnym luzie i na bosaka siedziała sobie w cieniu altany ogrodowej i rozprawiała o ... sztuce oraz historii. Całość umilało nam przepyszne jedzonko w postaci różnego rodzaju kiełbasek grillowych, kaszaneczek, cudownej sałatki greckiej a'la Wiola oraz aż pięciu gatunków wyrobów chmielopodobnych, które cały czas chłodziły się w wiaderku z zimną wodą.
W związku z nieobecnością w tym czasie w Stargardzie naszej znakomitej malarki Krysi Krawczyk, reprezentował ją na spotkaniu jej mąż Tadeusz. Spotkaniu przewodził jak zwykle szef naszej grupy kolega Józef Wollek.
W gadulstwie prym wiedli oczywiście mistrz Tadeusz Gołąb, Marysia Donart, nasza gospodyni Wioleta, Stasia Gugałka i oczywiście świadek tego wydarzenia, czyli Ja. Spotkaniu towarzyszyła bardzo serdeczna i przyjacielska atmosfera, że zasiedzieliśmy się aż do wieczora.
Omawialiśmy m.in. strategię wojny polsko-krzyżackiej w świetle podejrzanie ciągłych, corocznych zwycięstw Polaków na kolejnych inscenizacjach w dniu 15 lipca. A trwa to już od 1992 roku i nasi wciąż wygrywają ! Przeanalizowaliśmy również wpływ szybkości wzrostu malin na obfitość plonów rzepaku, który był koszony na polach tuż obok działki koleżanki Wiolety, a także badaliśmy szybkość zmiany smaku piwa w zależności od jego gatunku i koloru wiadra służącego do jego chłodzenia. A tak poza tym ... wszystko było cudowne, bawiliśmy się wspaniale i trzeba koniecznie zastanowić się nad jak najszybszym powtórzeniem tych obrad, bo jeszcze mamy tyyyyyle do omówienia. Miłego wypoczynku i wspaniałych wakacji życzą malarze z grupy plastycznej UTW.
Komentarze
Prześlij komentarz