Rozważania na temat malarstwa - Egzekucja Jane Grey

Dzisiaj coś z historycznego Archiwum-X. Sławny francuski malarz historyczny Hippolyte Delaroche (1797-1856) namalował kiedyś piękny obraz przedstawiający moment egzekucji niejakiej Lady Jane Grey, która zasłynęła z tego, że była królową Anglii, którą zwano "dziewięciodniową królową" lub "królową dziewięciu dni".
Była to bardzo dobrze wykształcona dama, która znała łacinę, grekę i hebrajski, jak również kilka języków nowożytnych. W wieku trzynastu lat w grece czytała Nowy Testament i korespondowała z lingwistami. Ale niestety dla niej, biedaczka żyła w wyjątkowo skomplikowanych i okrutnych czasach. Po śmierci słynnego kobieciarza króla Henryka VIII, kiedy jego następcą został wyznaczony chorowity syn Edward VI, całe otoczenie protestanckie króla kombinowało jak nie dopuścić do tronu następne w kolejce siostry katoliczki Marię i Elżbietę. Więc ambitny regent, książę Northumberland postanowił odsunąć od dziedziczenia siostry Edwarda i przekazać koronę lady Jane, która miała poślubić jego syna, Guildforda. Ślub odbył się 15 maja 1553 r. Niestety, nie wszystko jednak poszło po myśli ambitnego regenta. Edward wprawdzie odsunął od dziedziczenia swoje siostry, ale koronę przekazał męskim potomkom lady Jane. Ale Northumberland zainterweniował i na kilka dni przed śmiercią, Edward przekazał jednak koronę swojej kuzynce (niektórzy twierdzili, że Northumberland sfałszował podpis króla przy dokumencie) i tak została ona 10 lipca 1553 roku królową Anglii. 11 lipca uznała to Rada Królewska. 12 lipca dostarczono Jane insygnia koronacyjne, ale do ceremonii jednak nie doszło. Guildford zażądał, aby ukoronować go na króla. Jane odmówiła, ale obiecała mianować go księciem Clarence. Nie doszło jednak i do tego. Albowiem, niedługo po śmierci Edwarda (6 lipca 1553 r.) jego najstarsza siostra Maria udała się do katolickiego Norfolk, gdzie 9 lipca została też uznana królową (ale katolicką). Następnie ruszyła na Londyn zyskując coraz większe poparcie. 19 lipca książę Suffolk zmuszony był zakomunikować swojej córce Jane, że przestała już być królową. Była pierwszą kobietą, która rządziła samodzielnie Anglią (oprócz królowej Matyldy, która robiła to wbrew woli Anglików) i jest jedyną królową Anglii (samodzielną), która nosiła imię Joanna. Tak więc została obalona przez nową, katolicką królową Marię I Tudor, która zasłynęła później jako 'Bloody Mary' czyli "krwawa Maria" od prześladowania przez nią protestantów. Teraz można zrozumieć dlaczego w Irlandii Północnej katolicy piorą się z protestantami jeszcze do dzisiaj a my mężczyźni bardzo lubimy mocne drinki z sokiem pomidorowym. Naprawdę obalają. Podobno, królowa Maria chciała darować jej życie – posłała nawet Johna de Feckenhama, aby nawrócił Jane na katolicyzm. Jednak Jane była wierną protestantką i nie dała się namówić na zmianę wiary. Maria obawiając się, że znowu ktoś się posłuży jej kuzynką (w początkach 1554 doszło do protestanckiej rebelii Sir Thomasa Wyatta, do której przyłączył się ojciec Jane, książę Suffollk), w celu pozbawienia jej tronu, skazała Jane – choć niechętnie – na śmierć. Do stracenia Jane przyczyniły się także naciski ze strony przyszłego męża Marii – katolika Filipa II. Na swoim płótnie, Delaroche koncentruje się zupełnie na osobistym dramacie, jaki przeżywa biedna i bezsilna królowa, płaczące panie sądowe i nawet kat wydaje się dotknięty okrutnym losem ofiary. Jane została ścięta w Tower Green na odosobnionej egzekucji, zarezerwowanej dla członków rodziny królewskiej. Do końca przy Jane został John de Feckenham. To ten gość co klęczy przy niej. Jane pragnęła godnie zakończyć życie, jednak wpadła w panikę kiedy z zasłoniętymi oczami nie mogła znaleźć pieńka. Szczątki Jane, królowej Anglii i jej męża zostały pochowane w kaplicy St Peter ad Vincula w północnej części Tower Green.

Komentarze

Popularne posty